środa, 26 lutego 2014

Dzień po dniu


"W AL=Anon możemy nauczyć się, jak rozwijać naszą osobowość, aby wzmocnić naszą osobistą wolność, przez pozostawienie innym wolności kierowania ich postępowaniem i życiem" (Dzień po dniu w Al-Anon)

Moja pierwsza odzyskana wolność osobista to zakupiony drogi sweter, pierwsze wyjście do kawiarni z koleżankami z grupy Al-Anon.  Pierwszy raz nie miałam wyrzutów sumienia, że za drogo, bo mogłam kupić coś tańszego a pieniądze przydadzą się na inne rzeczy. To było bardzo trudne!
 Zakręciłam swoje życie wokół potrzeb innych, a całkowicie zapomniałam o potrzebach osobistych.
 Nawet dzisiaj muszę sobie przypominać, że ja jestem bardzo ważna i też mogę wydać pieniądze na swoje potrzeby, nawet te, które nie są całkowicie niezbędne do życia.
Al-Anon całkowicie odmienił moje życie, bo "odnalazłam siebie".
Czuję się świetnie, jestem KOBIETĄ.
Kiedyś tak nie było, najpierw byłam matką, żoną, zarabiałam na utrzymanie domu. Zakręcona matka-polka i żona alkoholika.
Nigdy nie zapomnę kiedy moja 12-letnia córka kupiła dla mnie prezent pod choinkę, był to pierwszy prezent od niepamiętnych czasów. Zawsze kupowałam prezenty dla wszystkich ale ja nigdy nie otrzymywałam.
Obecnie otrzymuję kilka prezentów, nie dlatego, że tak żądam, ale to wypływa z serca rodziny.

"Kiedy wiem, że jestem wewnętrznie wolna,
łatwiej będzie mi myśleć o innych z miłością".
(Dzień po dniu w Al-Anon)

piątek, 14 lutego 2014

Dzień po dniu.


   "Kiedy w danym dniu dokucza mi poczucie winy, nie jestem w stanie wypełnić tego, do czego jestem zdolna. Muszę wyrzucić z siebie te uczucia nie poprzez lekceważenie ich, ale przez ich rozpoznanie oraz usunięcie przyczyn."  (Dzień po dniu w Al-Anon)

Zdarza się, że kiedy Al-anonka wypełnia swoje obowiązki i jest zajęta własnym rozwojem, a uzależniony umiera - bo taką drogę wybrał i poddał się własnemu losowi, to Al-anonka zaczyna mieć wyrzuty sumienia i poczucie winy.
 Bo mogła więcej pomóc, za mało zrobiła dla chorego i wyszukuje fakty aby  rozszarpywać wspomnienia i obwiniać się.
Przyczyną takiego stanu emocji jest to, że sama jest jeszcze w połowie drogi własnego zdrowienia.
Porzuci takie myśli kiedy sama stanie się silna i zacznie żyć "na własny rachunek", bo każdy człowiek powinien dbać o własne zdrowie i rozwój, a wspierać rodzinę jeżeli rodzina chce tego wsparcia.


"Kto rozumie sens życia, wie, że nic nie ma początku ani końca, dlatego nie popada w rozpacz.
 Walczy o to, w co wierzy, nie starając się nikomu niczego udowodnić,
 zachowując wewnętrzny spokój człowieka,
 który miał odwagę wybrać własny los".
 (Być jak płynąca rzeka - o sztuce władania mieczem". Paulo Coelho)

sobota, 8 lutego 2014

Dzień po dniu


Albo sam planujesz swoje życie , albo inni robią to za ciebie.

Swój plan na życie układałam w odpowiedziach na pytania:
- co jest dla mnie ważne? ...................
- co mnie motywuje do działania?....................
- które moje cechy charakteru lubię najbardziej?................
- które cechy mojego charakteru chcę rozwinąć?...........................
- co najbardziej lubię robić?...........
- jaka czynność lub praca daje mi najwięcej radości?.....................

Tych pytań każdy może dodać więcej i na nie odpowiedzieć w kilku zdaniach, aby móc później kolejno je skreślać i pozostawić jedno, to najważniejsze. Podobnych pytań możemy znaleźć w książkach Ewy Foley. Takimi sposobami ja szukałam własnej drogi życia, choć już bardzo dorosła ale wciąż uczyłam się i uczę się , jak żyć.
 Odnalazłam swój cel i staram się każdego dnia o nim pamiętać. Tak porządkuje swoje życie abym nigdy nie zapomniała o własnych pragnieniach i własnym odnalezionym i wytyczonym celu.

"Istnieje siła najwyższa, która przenika cały bezgraniczny wszechświat i nim rządzi.  
 Jesteś częścią tej siły". (pisarz,Prentice Mulfow)

Niech więc rozpocznie się magia TWOJEGO ŻYCIA.  ("Siła"Rhonda Byrne)