piątek, 14 lutego 2014
Dzień po dniu.
"Kiedy w danym dniu dokucza mi poczucie winy, nie jestem w stanie wypełnić tego, do czego jestem zdolna. Muszę wyrzucić z siebie te uczucia nie poprzez lekceważenie ich, ale przez ich rozpoznanie oraz usunięcie przyczyn." (Dzień po dniu w Al-Anon)
Zdarza się, że kiedy Al-anonka wypełnia swoje obowiązki i jest zajęta własnym rozwojem, a uzależniony umiera - bo taką drogę wybrał i poddał się własnemu losowi, to Al-anonka zaczyna mieć wyrzuty sumienia i poczucie winy.
Bo mogła więcej pomóc, za mało zrobiła dla chorego i wyszukuje fakty aby rozszarpywać wspomnienia i obwiniać się.
Przyczyną takiego stanu emocji jest to, że sama jest jeszcze w połowie drogi własnego zdrowienia.
Porzuci takie myśli kiedy sama stanie się silna i zacznie żyć "na własny rachunek", bo każdy człowiek powinien dbać o własne zdrowie i rozwój, a wspierać rodzinę jeżeli rodzina chce tego wsparcia.
"Kto rozumie sens życia, wie, że nic nie ma początku ani końca, dlatego nie popada w rozpacz.
Walczy o to, w co wierzy, nie starając się nikomu niczego udowodnić,
zachowując wewnętrzny spokój człowieka,
który miał odwagę wybrać własny los".
(Być jak płynąca rzeka - o sztuce władania mieczem". Paulo Coelho)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz