wtorek, 16 lipca 2013
Dzień po dniu 16 lipca
"Tak, alkoholik może być zmuszany do wytrzeźwienia. Małżonka: Ale ja próbowałam wszystkiego. Nie chcę słuchać tłumaczeń. Krzyczałam i narzekałam, płaciłam rachunki, groziłam, że odejdę - nic nie skutkuje."
(Dzień po dniu w Al-Anon.)
Oczywiście, że nie skutkuje. Jedyną siłą, która może zmienić nawyk picia alkoholika jest zaprzestanie interesować się nim i jego problemami. Alkoholik musi stanąć twarzą w twarz ze swoimi sprawami.
Ja również dużo czasu zmarnowałam zanim nauczyłam się być konsekwentną w wymaganiach w stosunku do męża, a także do dzieci. Mąż podjął leczenie po tym kiedy "odcięłam" się od niego i jego -problemów.
Różnie to bywa, bo czasami alkoholik wybiera własną drogę życia i najczęściej kończy się jego śmiercią, ale zdarza się, że podejmuje leczenie, aby udowodnić sobie i światu, że jest silny, tak było w naszym przypadku.
I wiem, że warto zaryzykować, bo każdy sam odpowiada za swoje życie. Bóg ma plan na życie każdego człowieka, dlatego musimy iść drogą wyznaczoną przez niego.
Oczywiście wspierajmy się, pomagajmy sobie, ale tylko wtedy kiedy druga osoba o to poprosi i sama już podjęła jakieś działania.
"Bóg pomaga tym, którzy nie próbują
zastępować Go w pracy".
(Dzień po dniu w AL-Anon)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz