sobota, 27 lipca 2013

Dzień po dniu 25 lipca

 "Kiedy zrezygnujemy z roli oskarżyciela, sędziego i szefa zaznaczy się wyraźne polepszenie domowego klimaty. Uprzejma, miła atmosfera, którą możemy stworzyć, często wyzwala w alkoholiku pragnienie odzyskania trzeźwości." (Dzień po dniu w Al-Anon).

Taka pozytywna zmiana naszego nastawienia wspaniale wpływa na wszystkich domowników. Nasz nastrój udziela się wszystkim wokół. Czasami dobry żart rozładuje wszystkie napięcia w domu. Warto spróbować, u mnie ta zasada dobrze działała.
Już wiemy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu i alkoholika dlatego ignorancja w tym przypadku działa wspaniale. Pamiętam Wigilię, oczywiście mąż wrócił do domu spóźniony i pijany. Ja z dziećmi byliśmy już po kolacji, razem z dziećmi oglądałam bajkę, którą otrzymały pod choinkę. Śmieliśmy się, a mąż  zaskoczony milą atmosferą spytał czy zostało coś z kolacji i czy by coś dostał. Potulnie zjadł i poszedł spać.

Ja jestem, są dzieci nasze życie jest piękne, dlatego musimy je bronić przed alkoholikiem. I to jeden ze sposobów.

"Nie jestem bezsilna wobec siebie i sposobu, w jaki działam i reaguję. W tym właśnie jest moc, która może zdziałać cuda i zmienić sposób zachowania się innych ludzi".  (Dzień po dniu w Al-Anon).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz