środa, 13 lutego 2013

dzień po dniu 13, 14 i 15 lutego



  " Uczę się tego, że nie mogę dźwigać ciężarów innych ludzi, bez względu na to, jak bardzo ich kocham". (Dzień po dniu w Al-Anon.)

Związek dwojga ludzi kojarzy mi się z pociągiem jadącym po dwóch szynach. Każdy z nas ma własny tor, po którym realizuje własny rozwój,   ale pociąg to nasze życie jadące w jednym kierunku.
Często słyszę stwierdzenie: to nie mój problem, to uzależniony niech coś zrobi ze sobą, ja sobie nie mam nic do zarzucenia. Prawda! uzależnienie to problem chorego ale jak żyć z chorym , to już mój problem i tego uczę się realizując program Al-Anon.  Jeżeli tylko jedna osoba się rozwija to druga zostaje w tyle. To jak jechać dalej razem!

Najważniejsze to nie zapominać o sobie, bo to jedyne życie mam przeżyć tak abym się czuła szczęśliwa.
Dla mnie szczęście to spokój, w miarę dostatek rodziny i moje zainteresowania. Moja radość przenosi się na moje otoczenie i tak się mnoży szczęście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz